Belgia otworzyła rynek pracy dla Polaków.
 
2009-06-01
 
Zgodnie z oczekiwaniami, 1 maja Belgia zniosła restrykcje na rynku pracy dla obywateli Polski i pozostałych krajów, które weszły do Unii Europejskiej w 2004 roku. O pełne otwarcie rynku już od dawna apelowali belgijscy pracodawcy oraz współrządząca partia liberalna VLD. Głównym argumentem przemawiającym za otwarciem był fakt, że pracownicy z nowych krajów UE nie wypełniali limitów na listach poszukiwanych zawodów, gdzie wprowadzono ułatwienia w kwestii przyznawania pozwoleń na pracę. Sytuacja ta rozwiała obawy części lewicowych polityków i związków zawodowych co do zalania belgijskiego rynku tanią siłą roboczą z Europy Środkowo-Wschodniej.

Otwarcie rynku pracy w Belgii umożliwi przede wszystkim sformalizowanie sytuacji dziesiątek tysięcy Polaków pracujących obecnie w Belgii nielegalnie. Wcześniej zmuszeni byli oni co trzy miesiące wracać do Polski, aby odnowić wizy turystyczne. Teraz mogą zalegalizować swój pobyt i uzyskać pełnię praw.

Zgodnie z przepisami UE, w Belgii możemy przebywać na podstawie dowodu osobistego lub paszportu do 3 miesięcy. Następnie, w ciągu 8 dni od dnia przyjazdu powinniśmy zameldować się w urzędzie gminy. Wówczas otrzymamy dokument o nazwie Bijlage 3. Po upływie trzech miesięcy od zameldowania musimy postarać się o pozwolenie na pobyt czasowy. Aby je otrzymać należy przedłożyć między innymi ważny paszport lub dowód osobisty, umowę najmu mieszkania, a niekiedy akt urodzenia lub małżeństwa. Po roku można ubiegać się o tzw. kartę pobytu Bijlage 8/9.

Aby móc rozpocząć pracę będziemy potrzebować belgijskiego nationaal nummer. Zostaniemy także automatycznie ubezpieczeni w belgijskiej kasie chorych, co umożliwi nam uzyskanie karty SIS na podstawie której możemy ubiegać się o zwrot 75 proc. kosztów leczenia. Oprócz tego, istotne jest również założenie konta w banku, aby nasz przyszły pracodawca mógł przelewać na nie wynagrodzenie.

Ze znalezieniem pracy w Belgii na pewno nie będą mieć problemu lekarze i pielęgniarki, a także opiekunowie osób starszych, budowlańcy, elektrycy, stolarze, architekci oraz pracownicy branży IT. Pensja minimalna wynosi około 1300 euro miesięcznie i obowiązuje w sektorach nie objętych oddzielnymi ustaleniami zbiorowymi. Należy podkreślić, że fachowcy są w stanie zarobić w Belgii 3000 euro i więcej. Oczywiście sytuacja taka możliwa jest przede wszystkim w momencie potwierdzenia swoich kwalifikacji zawodowych.

Sporą przeszkodą dla przyjeżdżających może okazać się brak znajomości język. W rozmowie z pracodawcą lub z urzędnikiem pożądany jest język urzędowy. Dla przebywających w Walonii będzie to język francuski, we Flandrii flamandzki, zaś w Brukseli jeden albo drugi. Komunikację ułatwić może także znajomość języka niemieckiego, który również uważany jest w Belgii za język oficjalny.

Niestety, Belgia nie należy do tanich krajów. Na utrzymanie potrzeba minimum 500 euro miesięcznie. To wystarczy na wynajęcie pokoju (200-250 euro miesięcznie) i kupno żywności. Za wynajęcie dwupokojowego mieszkania zapłacimy ok. 500 euro. Natomiast koszt wynajęcie kawalerki to 450 euro plus opłaty. W Brukseli życie jest droższe - wynajęcie mieszkania to minimum 700 euro miesięcznie. Należy również pamiętać o tym, że w Belgii umowy na najem mieszkania są długoterminowe - zawiera się je najkrócej na rok.

Tak wysoki koszt utrzymania rekompensować mogą przywileje, których jest sporo i o które warto walczyć. Przede wszystkim Belgia posiada bardzo rozbudowany system świadczeń socjalnych. Na każde dziecko co miesiąc można otrzymać następujący zasiłek: na pierwsze - 83,40 euro, na drugie - 154,33 euro, a na trzecie - 230,42 euro i każde kolejne tez 230,42. System działa w sposób kumulatywny, czyli zasiłki się sumują, np. na trójkę dzieci miesięcznie dostaje się około 470 euro. Zasiłki te wypłacane są aż do ukończenia przez dzieci edukacji, ale nie dłużej niż do 25. roku życia. O zasiłek można się starać od razu po podjęciu pracy. Poza tym wypłacany jest dodatek wiekowy: dzieci w wieku 6-12 lat - 14,53 euro, 12-18 lat - 22,12 euro, powyżej 18 lat - 25,50 euro. Warunkiem otrzymania tych wszystkich świadczeń jest legalna praca i niestety długi okres oczekiwania na nie.

Warto zaznaczyć, że praca w Belgii opłaca się w dłuższym okresie. Eksperci uważają, że korzyści z płaconych podatków, ubezpieczenie oraz zasiłki zaczynają zwracać się dopiero pół roku, rok po przyjeździe.
Ocenia się, że decyzję o otworzeniu rynku pracy podjęto przede wszystkim ze względu na zbliżające się przewodnictwo Belgii w UE. Cóż, nawet jeśli chęć poprawy wizerunku Belgii w oczach pozostałych państw członkowskich była głównym celem zniesienia restrykcji w dostępie do rynku pracy, to na pewno nie można wątpić w korzyści jakie płyną z tego faktu. Być może dzięki tej decyzji więcej osób zdecyduje się zakosztować słynnych belgijskich frytek i podobno najlepszej na świecie czekolady.
 

Dane o kraju:
Belgia podzielona jest na trzy strefy językowe: francuską, niderlandzką i niemiecką
Stolica Belgii Bruksela jest jednocześnie stolicą Unii Europejskiej
Powierzchnia kraju 30 528 km kw
Kraj liczy ponad 10,5 mln mieszkańców

Iwona Dobkiewicz
Doradca EURES